To niesamowite, że estetyka Versace, jeszcze niedawno uznawana za kwintesencje kiczu i tandety, znowu zaczęła inspirować i w tym sezonie stała się jedną z najgorętszych tendencji. Charakterystyczne łączenie żywych, jaskrawych kolorów, wzorów łańcuchów, panterki i geometrycznych zygzaków stało się znakiem rozpoznawczym dla kanonu Versace, który silnie wpłynął na tegoroczne kolekcje wielu domów mody i sieciówek. Mnie najbardziej przypadła do gustu interpretacja River Island, które zainspirowało się motywami tego domu mody w sposób nie całkiem poważny i z przymrużeniem oka. Dlatego w dzisiejszym poście głównym elementem jest ultrakolorowy top z RI, który kolorystyką podporządkował sobie resztę zestawu - również w pełni opartym na estetyce Versace, jednak w mój własny sposób:)
It's amazing that the aesthetics of Versace, usually (ofc until now) regarded as the quintessence of kitsch and trash, this season became one of the hottest trends. The characteristic combination of vibrant, bright colors, prints like chains, camouflage and geometric zigzags became a hallmark of the Versace canon. It strongly influenced this year's collections of many fashion houses and brands. I most liked the interpretation of River Island, which isn't so serious. Therefore, the main element in today's post is ultracolor top from RI, and also the whole outfit is fully based on the aesthetics of the Versace, but in my own way :)
| buty / shoes - Fleq.pl | pierścionek / ring - *BackStage | okulary / sunnies - Romwe | top - River Island | kamizelka / vest - DIY | spódniczka / skirt - H&M |