HOLIDAY DIARY: PARIS

Drugim miejscem, do którego wybrałam się w te wakacje był Paryż. Szczerze mówiąc, ten wyjazd zaplanowaliśmy z chłopakiem jako pierwszy, ponieważ postanowiliśmy, że będzie on formą prezentu dla mojej mamy, która kończyła okrągłą rocznicę urodzin i zawsze chciała zobaczyć to miasto, jednak dotychczasowe sprawy potoczyły się tak, że nie miała ku temu okazji. Tak więc odwiedziliśmy Paryż we trójkę, spędzając tam naprawdę zakręcone chwile! Nie mam wątpliwości, że wrócę tam jeszcze nie raz.

HOLIDAY DIARY: GREECE

      W tym roku zmieniłam priorytety. Postanowiłam, że pieniądze, którymi dotychczas z uporem maniaka karmiłam swój zakupoholizm i "lokowałam" w powiększanie zasobów szafy (co w zasadzie skutkowało jej zapychaniem niepotrzebnymi rzeczami), będę konsekwentnie odkładać do saszetki "podróże". Tym sposobem nie tylko uświadomiłam sobie ile kasy "marnowałam", ale i udało mi się zwiedzić sporo nowych miejsc w te wakacje (został mi ich jeszcze miesiąc, więc szykują się kolejne wypady!:) ). Dlatego też zakładam nowy cykl postów, w którym pokażę Wam migawki (głównie instagramowe) z moich tegorocznych wyjazdów. I mimo, że z "outfitami" wiele wspólnego raczej nie będą miały, to jednak mam nadzieję, że znajdziecie ochotę żeby przejrzeć to, czym będę się z Wami dzieliła. 

       W pierwszej kolejności zdjęcia z Grecji, gdzie większość czasu spędziłam na wyspie Skiathos (która kojarzy się głównie z filmem "Mamma Mia"), oraz wylegując się na złotopiaszczystej, mieniącej się, plaży Koukounaries. Wielkie wrażenie wywarła na mnie również podróż na Meteory - skały, na których wzniesiony został kompleks prawosławnych klasztorów. Tamtejsza atmosfera jest wprost nie do opisania, a żadne zdjęcie jej w pełni nie odda. Z ciekawostek, Meteory były scenerią dla jednego z filmów o Jamesie Bondzie "Tylko dla Twoich oczu" z Rogerem Moorem (moim ulubionym 007!). Z resztą, nie będę więcej pisać o tej części moich wakacji, zobaczcie sami poniższy krótki foto-pamiętnik :) A już niedługo kolejne miejsca, które odwiedziłam. Miłego oglądania!

MMC STUDIO DESIGN FASHION SHOW

W niedzielę 17 sierpnia, w Łodzi (w budynku mojej uczelni - ASP) odbyła się prezentacja najnowszej kolekcji duetu MMC. Poniżej możecie zobaczyć finał pokazu i przy okazji rzucić okiem na to, co miałam na sobie tego dnia.

WEARING: TOTAL WHITE AND 90' VINTAGE VERSACE JACKET

    Przypuszczam, że nawet nie wyobrażacie sobie mojej miny w momencie kiedy zobaczyłam spokojnie wiszącą sobie na wieszaku w jednym z najbardziej obleganych w Łodzi lumpeksów kurtkę Versace. Zwłaszcza, że bądź co bądź, raczej rzuca się w oczy (podobnie jak jej liczne "ometkowania" wewnątrz). Nie wspominając o tym, że jest prawdziwą perełką vintage, rodem z lat '90, totalnie w duchu i klimacie marki. I pomimo, że ostatnio zmieniłam estetykę ubierania się, mój styl przeszedł małą metamorfozę, a zamiłowanie do szeroko pojmowanego kiczu nieco przygasło, to są chwile kiedy nabieram dystansu i sięgam do starszych przyzwyczajeń (z pełną świadomością i przymrużeniem oka). Tak więc dzisiejszy post jest tego czystym przejawem. I oczywiście wyrazem tęsknoty za latami dziewięćdziesiątymi, ich kolorami, różnorodnością i natłokiem estetycznych nawiązań (łączeniem ich przy tym zgrabnie w jedną całość, co dziś nie miałoby prawa bytu), luzem, wiecznymi wakacjami i dzieciństwem. Podsumowując, dzielę się z Wami mega pozytywnym nastrojem, w sam raz na początek lata! 

|kurtka - Versace | buty, spodnie, top, naszyjnik - h&m |